niedziela, 29 lipca 2012

9. Powrót do domu


Wstałyśmy o 8:00 do samolotu zostały nam dwie godziny. Zrobiłyśmy sobie szybkie śniadanie i dokończyłyśmy pakowanie.
-,,Cześć dziewczynki: ) ‘’ – do pokoju przyszedł Niall
-,,Hej ;) co ty spać nie możesz ? ‘’- zapytała Madie
-,,Nie tylko w naszej lodówce nic nie ma a wy chyba jesteście tutaj dłużej to może coś macie :D’’
-,,Idź do kuchni. Katty właśnie robi sobie śniadanie może się załapiesz’’- powiedziała Ashley
-,,Dziewczyny ona nie wytrzyma z nim długo sam na sam :D’’ – dopowiedziała Evelyn
-,,Jeśli będzie krzyczeć wchodzimy xD’’ – powiedziałam
***Katty***
Byłam w kuchni bo jak zwykle dziewczyny nie obudziły mnie na śniadanie. Nie moja wina, że lubię trochę dłużej pospać : ) Miałam ochotę na płatki. Podeszłam do lodówki. Wyjęłam mleko. Kiedy ją zamykałam drzwi od kuchni się otworzyły.
-,,Cześć Katty’’- przywitał się Niall
Usłyszałam jego piękny głos, że aż z wrażenia wypuściłam karton z ręki. Całe mleko wylądowało na mnie i podłogę. Wzięłam szmatę bo chciałam jak najszybciej powycierać.
-,,Katty poczekaj pomogę ci’’- powiedział
Znalazł jeszcze jedną ścierę i pomógł mi powycierać. Nasze twarze były tak blisko siebie, że mogłam podziwiać jego piękną twarz i cudowne oczy.
-,,Dziękuje za pomoc’’ – wydukałam
-,,Nie ma za co ;) Wiesz ja też miałem ochotę na płatki :D ‘’ – powiedział
-,,Mamy jeszcze jedno mleko w lodówce to może zjesz ze mną ??’’ – odpowiedziałam. Po chwili jednak dotarło do mnie co powiedziałam O_o
-,,O to super bo jestem głodny’’- rzekł przy czym mogłam zobaczyć jego piękny uśmiech.
Tak Niall Horan rozmawia ze mną, uśmiecha się i zaraz będziemy jeść razem śniadanko. CHYBA ŚNIE !!!! Wyciągnął miseczki z szafki, postawiłam mleko i płatki na stole. Usiedliśmy naprzeciwko siebie wcinając śniadanie.
-,,Jak się czujesz po wygraniu programu?’’- zapytał
-,,Dobrze chociaż nadal jestem w szoku’’
-,,Oglądałem wszystkie odcinki i szczerze mówiąc według mnie byłyście najlepsze’’
-,,Dziękuje’’- odpowiedziałam po czym opuściłam głowę. Chyba dostrzegł moje rumieńce bo kiedy spoglądałam na niego spod grzywki uśmiechał się szeroko. Nadal nie wierzyłam w to co się dzieje.
-,,Jak widzę lubisz jeść :D’’
-,,Tak :D można powiedzieć, że to moje takie małe hobby :D ‘’
-,,Powiedz co czuje jak widzisz tyle piszczących fanek??’’
-,,Czuje się dziwnie bo to trochę nie naturalne ale z drugiej strony to bardzo miłe wiedzieć, że ma się tyle fanów.’’
-,,A chłopcy jak to znoszą?’’
-,,W miarę dobrze chociaż Liam czuje się czasem skrępowany tym wszystkim bo ….’’
-,,Tak wiem ma dziewczynę’’
-,,Hehe :D Dużo wiesz o nas ale ja o tobie nic. Powiedz mi coś o sobie’’
-,,To tak Evelyn jest moją siostrą, Ashley, Madie i Caroline to moje przyjaciółki. Ogólnie interesuje się muzyką. W wolnych chwilach uwielbiam spotykać się ze znajomymi. Chciała bym również nauczyć się grać na gitarze.’’
-,,O a ja umiem grać ;) To jak spotkamy się w Niemczech to cię nauczę. A potrafisz na czymś grać ?’’
-,,Tak jedynie na nerwach :D ‘’ – zaczęliśmy się śmiać.
-,,Powiedz mi Niall jak to robisz, że tak wysoko skaczesz ?’’
-,,Nie wiem jak to się dzieje. Po prostu poskakuje i lecę :D :D ‘’ – mówiąc udawał samolot
-,,A po co lecimy do Niemiec ?? ‘’
-,,Aa tam będzie czekać na was jeszcze jedna niespodzianka’’
-,,Jaka ? powiedz :D ‘’
-,,Nie mogę ;P Ja nie wiem po co lecę z wami jak nie potrafię nic powiedzieć po niemiecku. A wy jak posługujecie się tym językiem??’’
-,,A dobrze mówimy prawie tak płynie jak ja teraz mówię’’
-,,O to mam pomysł ty nauczysz mnie podstawowych zwrotów a ja nauczę cię gry na gitarze. Umowa? ‘’
-,,Jasne’’
Długo jeszcze ze sobą rozmawialiśmy. Nie wiem jakim sposobem ten czas tak szybko zleciał. Była 9 !!!
******
Katty była z Niallem w kuchni. Od czasu do czasu było słychać jak się śmieją. O 9:00 przyszła reszta bandy. Przyszli chwilę pogadać.
-,,Moje pierwsze pytanie kto was namówił na udział ??’’ – zapytał Zayn
-,,Katty była naszym motywatorem’’- odpowiedziała Madie
-,,Wiem, że kobiet o wiek się nie pyta ale ile macie lat?’’ – zapytałam Liam
-,,Ja, Madie, Ashley i Evelyn mamy po 18 a Katty 17.’’- odpowiedziałam
-,,Ej a powiedzcie kiedy macie zamiar odwiedzić Polskę ??’’- zapytała Evelyn
-,,To my mamy w Polsce jakiś fanów?’’- zapytał Harry
-,,Jasne i to mnóstwo. Chodźcie pokaże wam’’- powiedziała Ashley
Podeszliśmy do laptopa. Ashley zalogowała się na facebooku i weszła na stronę One Direction Polska. Tłumaczyłyśmy im co dziewczyny tam pisały.
-,,WOW!!! Jednak mamy fanki w Polsce i to w dodatku aż 17 tysięcy.’’- powiedział Louis
-,, Musimy pogadać z naszym menadżerem kiedy mamy jakiś wolny termin’’- opowiedział Harry
W końcu po godzinie z kuchni wyszła Katty z Niallem. Zaczęłyśmy szykować się do wyjścia.
-,,To może poczekajcie Lou podejdzie po samochód i was odwieziemy ‘’- zaproponował Liam
-,,Ale nie zmieścimy się wszyscy’’- powiedziała Katty
-,,Tak słuszna uwaga :D ‘’ – powiedział Harry
-,,Dziewczyny wy jeszcze nie widziałyście naszego busa;) On pomieści całą drużynę futbolową :D’’- powiedziała śmiejący się Niall.
Zeszłyśmy z chłopakami na parking. Lou podjechał dużym czarnym busem. Zayn z Liamem schowali nasze torby do bagażnika. Niall jako wychowany mężczyzna otworzył nam drzwi szarpiąc się z Harrym. Mieli rację buz z zewnątrz wyglądał na mały ale w środku był ogromny. Ja z Evelyn usiadłyśmy z przodu koło Lou bo miałyśmy chorobę lokomocyjną. Jak na Los Angeles drogi były bardzo przejezdne. Miło się z nimi jechało, muzyka leciała dosyć głośno. Co chwile było słychać jak ktoś się śmieje lub śpiewa,
-,,Niall cholero zostaw moje włosy!!!!!!!!!!’’ – krzyczał Zayn
-,,Ale one są takie fajne i milutkie w dotyku :D – odpowiedział Niall
-,,HARRY !!!!!!!!!!!!!!! Zostaw moje żelki’’- krzyknął
-,,Ej no podziel się nie bądź cham !’’- odpowiedział Harry
-,,To nie są byle jakie żelki. Widzisz to HARIBO. Zdajesz sobie sprawę z tego ile one kosztują ??’’- mówił Horan pokazując na paczuszkę.
-,,Obiecuje ci, że je odkupie’’
-,,Nie i kropka :D ‘’
-,,To może poczęstuj dziewczyny’’
-,,Dobry pomysł’’
-,,Niall nie poczęstujesz mnie??’’
-,,Mówiłem ci już NIE :D’’
-,,Dlaczego?’’
-,,Bo zawsze kiedy mam coś słodkiego ty mi to kradniesz! Dziewczynki żelka ?’’
Słuchaliśmy tej kłótni i nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu. Strasznie szybko dojechaliśmy na lotnisko.
-,,Wiecie co my pójdziemy same bo nie chcemy narażać was na kłopoty z fankami.’’- powiedziała Madie
-,,Dobra to poczekajcie wyjmiemy wasze torby’’- odpowiedział Liam
-,,Mamy dla was mały prezencik’’- rzekł Louis
Liam z Zaynem przynieśli nam nasze torby. Czekaliśmy na Lou, który szukał czegoś w bagażniku.
-,,To co do zobaczenia w Niemczech’’- powiedział Zayn
-,,Ale w jakim konkretnym miejscu mamy być?’’ – zapytała Katty
-,,Sami nie wiemy :/ To może podajcie nam namiary do siebie to damy wam znać jak czegoś się dowiemy’’- powiedział Harry
I w taki sposób zwykłe dziewczyny wymieniły się numerami telefonów z One Direction. Dziwne uczucie spojrzeć z listę kontaktów i zobaczyć Liam, Harry, Niall, Louis, Zayn i ich numery.
-,,A tutaj proszę mały upominek od nas’’- powiedział Louis
Ashley wzięła paczuszkę od Lou. Otworzyła a w środku znajdowało się 5 czarnych bransoletek takie same jak mają chłopcy.
-,,Są śliczne. Dziękujemy’’- powiedziałam
-,,Sam wybierałem dla was ten prezent ‘’- przechwalał się Niall
Założyłyśmy je na ręce a oni wpadli na genialny pomysł aby zrobić zdjęcie. Hehe to będzie nasza pamiątka.
-,,Jeszcze raz dziękujemy’’- powiedziała Madie
-,,Nie ma za co : ) Do zobaczenia w sierpniu’’- powiedział Zayn
Naturalnie jak to na pożegnanie chłopcy przytulili się do każdej z nas. Evelyn, Madie, Ashley i Katty ledwo co stały na nogach. Po drodze każda nie mogła uwierzyć co się stało.
-,,Przytuliłam Zayna :D’’ – powiedziała z zachwytem Evelyn
-,,Jeju :D Super :D’’ – ekscytowała się Ashley
Odprawa trwała 10 minut. Równo o 10 wyleciałyśmy z Los Angeles w kierunku Polski. Mogłyśmy podziwiać ziemię z góry. Po minach dziewczyn było widać, że bujają w obłokach. Co chwilę spoglądały na swoje ręce.
****Katty****
Nie dosyć, że rozmawiałam z nim ponad godzinę to w dodatku mam taką sama bransoletkę jak on. Szok i jego perfumy. Nie mogę się doczekać kolejnego spotkania. Ale teraz chce położyć się w swoim łóżku.
***Madie***
Niezły odjazd. Tyle przeżyć. SZOK !! Jeszcze do tego przytuliłam się do Louisa. Nie wytrzymam mam ochotę krzyczeć jak nigdy dotąd. Ciekawa jestem jakie jeszcze przygody nas czekają. Bransoletka…. hmm taką samą ma Lou :*
***Ashley***
Harry i jego uśmiech. Jego głos i śmiech utkwiły mi w głowie. MASAKRA !!!! Nigdy o nich nie zapomnę bo przecież mam pamiątkę – bransoletkę. Chcę już sierpień….
***Evelyn***
Każda z nas ma bransoletkę. Czy to może coś znaczy ?? Jejku nie wiem…… Ale zrobiła bym wszystko aby zobaczyć go jeszcze raz. Sierpień – to ponad półtora tygodnia. Wytrzymam :D Zrobię to aby ujrzeć jego piękny uśmiech.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz