Właśnie ukończyłaś liceum i zdałaś maturę. Twoje wyniki z
egzaminu dojrzałości były jednym z najlepszych w szkole. Podczas ostatniego
spotkania klasowego każdy mówił o tym co będzie robił w te długie wakacje.
- Ja wyjadę za granicę;
- Ja będę imprezować aby odreagować ten cały rok;
- Ja mam zamiar zwiedzić kawałek świata.
Słyszałaś wiele propozycji znajomych na udane wakacje. W
końcu ktoś zapytał ciebie.
- [T.I] a ty co będziesz robić w wakacje ?? - Prawdę mówiąc
nie zastanawiałaś się nad tym.
- Mam zamiar znaleźć dobrą pracę przed studiami –
powiedziałaś dumnie. Resztę to najwyraźniej zaszokowało bo patrzyli na ciebie z
niedowierzaniem. Po powrocie do domu włączyłaś laptopa i rozpoczęłaś
poszukiwanie pracy. ,,Tylko co ja bym chciała robić??’’ zastanawiałaś się
przeglądając kolejne strony z ofertami pracy. W głowie miałaś plan aby iść na
studia pedagogiczne. Po przejrzeniu wielu stron ukazał ci się napis:
,,Poszukujemy początkującej przedszkolanki’’. Złapałaś za telefon i zadzwoniłaś
do przedszkola. Umówiłaś się na następny dzień o 11:00 na rozmowę wstępną. Cały
wieczór zastanawiałaś się czy dałabyś sobie radę z pracą nad dziećmi. Następnego dnia ubrana w ciemne spodnie,
kremową bluzkę, balerinki z teczką w dłoni udałaś się na swoją umówioną
rozmowę. W środku było bardzo dużo dzieci, ludzi w twoim wieku oraz trochę
starszych. Spojrzałaś nerwowo na zegarek była 10:45. Z nerwów nie mogłaś
wysiedzieć na miejscu. Stukałaś palcami o teczkę, teczką o nogi a stopami o
ziemię. Inni patrzyli na ciebie dosyć dziwnie bo nikt tak się nie stresował jak
ty. Ręce ci drżały a twoje serce mało co nie wyskoczyło ci z piersi. Zobaczyłaś
na zegarek, wybiła 11. Poczułaś nagłą falę ciepła a potem zimna.
- Zapraszam Panią [T.I]
Za biurkiem siedziała kobieta koło czterdziestki.
Przedstawiła się i poprosiła o pokazanie swoich papierów.
- Widzę, że się Pani denerwuje – spojrzała na ciebie
- Troszeczkę bo to moja pierwsza taka rozmowa – powiedziałaś
drżącym głosem
- Mary podaj proszę Pani szklankę wody z cytryną – powiedziała
uśmiechając się serdecznie do ciebie. Po chwili podeszła do ciebie inna kobieta
również o przyjaznym wyrazie twarzy i podała ci szklankę. Napiłaś się i nerwowo
spoglądałaś w stronę dyrektorki placówki.
- Świetne oceny i wyniki z matury. Dlaczego Pani chce tutaj
pracować ? – zapytała odkładając twoje papiery.
- Powodów jest wiele proszę Pani. Uwielbiam przebywać z
dziećmi , mam dużą rodzinę więc potrafię zajmować się maluchami. Od
października wybieram się na studia pedagogiczne i to bardzo by mi pomogło. –
opowiedziałaś jej jeszcze krótko o sobie. Obiecała, że odezwie się za dwa dni.
* Po dwóch dniach*
Od samego rana nie rozstawałaś się z telefonem chociaż na
chwilę. O 11 zadzwoniła dyrektorka przedszkola.
- Miło mi ogłosić, że została Pani przyjęta do pracy –
mówiła zadowolona. Ze szczęścia po twoich policzkach popłynęło kilka łez.
- Dziękuje bardzo a od kiedy mogę zacząć ?? – zapytałaś
- Od poniedziałku Pani [T.I]. Do zobaczenia
Po skończonej rozmowie skakałaś po mieszkaniu jakbyś wygrała
główną nagrodę w Multi Lotku.
- Kochanie co się stało ? Dlaczego tak krzyczysz ?? –
zapytała Cię mama kiedy weszła do pokoju
- Mamo dostałam pracę !!!!!!!!! – krzyczałaś
- Brawo córeczko – powiedziała całując cię w policzek
*Miesiąc później*
Wspaniale ci się współpracuje z dziećmi jak z ich
rodzicami. Na jednym ze spotkań z
rodzicami zauważyłaś w ostatniej ławce chłopaka prawdopodobnie w twoim wieku.
Przystojny brunet z cudownym uśmiechem i pięknymi oczami. Ubrany był w jasne
spodnie, czerwone trampki, białą koszulkę i czerwoną bejsbolówkę. Przez chwilę
mu się przyjrzałaś i wydał ci się bardzo miły. Chciałaś zorganizować wycieczkę
dla ciebie do parku jurajskiego. Potrzebowałaś pomocy ze strony rodziców. Wtedy
ten brunet zadeklarował się do pomocy przy organizacji. Poprosiłaś go aby
został chwileczkę po spotkaniu. Opowiedziałaś rodzicom kiedy odbyła by się
wycieczka i wszelkie formalności z tym związane.
- Miło mi Panią poznać – powiedział do ciebie brunet kiedy
zostaliście sami.
- Proszę mówić mi po imieniu. Jestem [T.I]
- Z miłą chęcią. Jestem Zayn
Włączyłaś jeden z komputerów w poszukiwaniu jakiegoś
przewozu. Kiedy przeglądałaś strony zauważyłaś, że Zayn od jakiegoś czasu ci
się przygląda.
- Mam coś na twarzy,
że tak mi się przyglądasz ? – zapytałaś
- Nie po prostu jestem ciekawy dlaczego taka młoda
dziewczyna chce pracować z dziećmi. A właśnie [T.I] ile masz lat ?
- Pracuje z dziećmi ponieważ to lubię i nie długo zaczynam
studia pedagogiczne. W tym roku skończyłam 19 lat – odpowiedziałaś nie
odrywając wzroku od jego oczu – Zayn powiedz mi czy to jest twoja córeczka? –
spytałaś
- Nie! Amy to moja kuzynka, która teraz mieszka u nas –
powiedział i się zaśmiał
Bardzo dobrze wam się rozmawiało. Ustaliliście wszystkie
sprawy związane z wycieczką. Spojrzałaś na zegarek, który pokazywał godzinę 20.
- Jejku ale się zasiedzieliśmy. Muszę już wracać –
powiedziałaś
- To pozwól, że cię odwiozę
- zaproponował
Wsiadłaś do jego czarnego samochodu. Jechaliście dość szybko
kiedy pokazałaś mu swój dom.
- Mam nadzieje, że twój chłopak się nie wkurzy bo cię
odwiozłem.
- Jestem wolna Zayn – pocałowałaś go w policzek – Dziękuje
za podwózkę. Dobranoc – wyszłaś z samochodu. Stojąc przed domem chwilę
obserwowałaś jak odjeżdża. Wycieczka zaplanowana przez was odbyła się dwa
tygodnie później. Wszyscy pojechali i wrócili szczęśliwi. Widywałaś Zayna
codziennie kiedy odbierał Amy. Posyłał w twoją stronę zalotne spojrzenia i
serdeczne uśmiechy. Tak było przez dwa miesiące. Po tym czasie on nie pojawiał
się już w przedszkolu.
- Może mu się coś stało ? – zastanawiałaś się
Każdego dnia rano kurier przywoził ci ogromny bukiet róż od
tajemniczego wielbiciela. Dostawałaś je tak przed dłuższy czas z anonimowymi
karteczkami. Taka zabawa trwała a ty nie wiedziałaś od kogo dostajesz te piękne
kwiaty. Po kilku dniach kurier przywiózł największy bukiet jaki kiedykolwiek
widziałaś a w nim karteczka:,, Spotkajmy się w parku koło stawu o 21 XXX
‘’ Wyszykowałaś się i ruszyłaś w
wyznaczone miejsce. Szłaś niepewnie bo nie wiedziałaś kogo spotkasz. Kiedy
byłaś już koło stawu zauważyłaś rozłożony koc, odpalone świece, szampan oraz
dwa kieliszki. Usiadłaś i rozejrzałaś się po okolicy, która była przepiękna. Usłyszałaś
za sobą kroki i nie wiedząc kiedy ktoś zasłonił ci oczy dłońmi.
- Nie wiem kim jesteś więc proszę odsłoń mi oczy –
poprosiłaś
Spojrzałaś a przed tobą stał uśmiechnięty Zayn. Usiadł obok
ciebie, otworzył szampana, polał do kieliszku i jednego z nich ci podał.
Siedzieliście w milczeniu napawając się ciszą i swoją obecnością.
- Więc to Zayn Malik jest tym cichym wielbicielem –
powiedziałaś popijając szampana
- Jak widzisz to ja – powiedział rumieniąc się
- Ale dlaczego Zayn ?
- Szczerze mówiąc to [T.I] podobasz mi się od pierwszego
momentu kiedy cię zobaczyłem. Dlatego też zgłosiłem się ci pomóc w przygotowaniu
wycieczki. Wiesz co nadal mi się podobasz i muszę powiedzieć, że się w tobie
zakochałem – powiedział biorąc spory łyk
- Zayn…. Spodobałeś mi się od razu kiedy cię zobaczyłam. Nie
myślałam nawet, że to może być coś silniejszego. Każdego dnia myślę o tobie…
Zakochałam się w tobie Zayn – odpowiedziałaś patrząc mu w oczy. Złapał cię za
rękę, lekko przyciągając do siebie i złożył na twoich ustach namiętny
pocałunek. Siedzieliście jeszcze chwilę wtuleni w siebie. Czułaś jak jego dłoń
głaszcze twoje włosy a jego usta dotykają twojej szyi.
- [T.I] chcesz być ze mną ? – zapytał niepewnie
- Byłabym głupia gdybym się nie zgodziła – powiedziałaś
całując go.
Zebraliście wszystkie rzeczy, szliście wzdłuż rzeki
podziwiając odbijający się księżyc na tafli stawu. Zatrzymałaś Zayna po czym go
przytuliłaś.
- Moja pierwsza praca i pierwsze poważne uczucie. Kocham cię
Zayn – powiedziałaś
Patrzył cały czas w twoje oczy po czym zaczął śpiewać :
You are so beautiful to me,
Can't You see?
You're everything I hoped for,
And You're evrything I need.
You are so beautiful to me.
Po twoich policzka popłynęły łzy
szczęścia. Miałaś najlepszego chłopaka na ziemi.
- Ja ciebie też kocham – powiedziała
całując cię po raz kolejny…..
Od tamtego dnia minęło 5 lat. Razem z
Zayn’em tworzycie udany związek, którego owocem jest wasza córeczka Carly.