niedziela, 29 lipca 2012

10. Nareszcie w domu


W Polsce byłyśmy około 18 doliczając do tego dwu godzinną jazdę pociągiem to u nas przybyłyśmy chwile po 20. Na dworcu czekali na nas rodzice i znajomi. Jak to na powitanie dostałyśmy od nich ogromne bukiety róż i wielki miśki.
-,,Jesteśmy z was dumni’’- mówili do nas rodzice.
-,,Hej jutro jest sobota i urządzamy imprezkę. Wpadniecie ??’’- zapytał nasz przyjaciel Will
-,,Jasne tylko powiedz gdzie i o której.’’ – opowiedziała Ashley
-,,To przyjedźcie do mnie tak na 18’’
-,,Dobrze to jesteśmy umówieni :D ‘’ – powiedziała Katty
Pogadałyśmy jeszcze przez chwilę ze znajomymi. Podostawałyśmy wiele zaproszeń na imprezy. Tyle dobrze, że nie będzie nudno ;) Po chwili Madie wpadła na genialny pomysł.
-,,Dziewczynki to może wpadniecie do mnie na nockę ??’’
-,,Jasne tylko czy twoi rodzice się zgodzą?’’- zapytała Evelyn
-,,Poczekajcie zaraz się zapytam’’
-,,Mamo!!! Mogą dziewczyny przyjść dzisiaj do nas na noc ?’’
-,,Heh mieliśmy się pytać ciebie o to samo. Jasne jak chcą to czemu nie. Ja z tatą wychodzimy do znajomych więc będziecie miały całe mieszkanie dla siebie’’- odpowiedziała jej mama
-,,Dziękuje’’
Stałyśmy i patrzyłyśmy na dworzec. Niby nie było nas tylko miesiąc ale w porównaniu z tym co było w Londynie czy Los Angeles nasze miasto jest niczym. Ale i tak je uwielbiam bo to w końcu też moje miasteczko xD
-,,Załatwione : ) wbijamy do mnie :D’’ – powiedziała z uśmiecham Madie
-,,To poczekaj weźmiemy kilka rzeczy ‘’ – powiedziała Katty
Zabrałyśmy najpotrzebniejsze rzeczy i poszłyśmy pieszo do Madie. Fakt był to spory kawałek drogi ale było ciepło i nie chciałyśmy jechać autobusem.
***Madie***
Miło było wejść do swojego mieszkania, ujrzeć swój pokój. Niby nic się nie zmieniło ale  jednak jest inaczej. Przez miesiąc zdążyłam się przyzwyczaić do hotelowych pokoi ;) Pozbierałyśmy wszystkie możliwe poduchy i dałyśmy je na środek salony. Przy okazji wzięłam też kilka koców aby się przykryć. Przebrałyśmy się w piżamki i wygodnie położyłyśmy się na poduszkach.
-,,Wiecie co ja wezmę laptopa ;) Zobaczymy co się dzieje w świecie’’ – powiedziałam
-,,To ja zobaczę jeśli pozwolisz co wydarzyło się na twiterze ‘’- odpowiedziała Katty
-,,Dobry pomysł’’
Dałam dziewczynom laptopa po czym razem z Caroline poszłyśmy do kuchni po jakiś napój i paluszki.
-,,Miło wrócić do domu co nie ? ‘’- zapytała mnie Caroline
-,,Tak ale szczerze mówiąc wolałabym żeby był już sierpień.’’
-,,I co jechać do Niemiec??’’
-,,Tak zobaczymy jak tam nam będzie’’
-,,I przy okazji zobaczyć Lou :D’’
-,,Nie tylko jego ale wszystkich’’ – pomyślałam o nich i odruchowo spojrzałam na bransoletkę.
Zabrałyśmy szklanki, sok, paluszki i jakieś prażynki.
-,,Jestem ciekawa co wydarzy się w Niemczech’’ – powiedziała Caroline wychodząc z kuchni.
***Evelyn***
Siedziałyśmy w trzy przed laptopem i czekałyśmy na dziewczyny. W tym czasie moja siostra logowała się na twiterze. Po chwili ciszy zaczęła krzyczeć.
-,,Co się stało??’’ –zapytałam
-,,Katty powiedz co się dzieje…’’ – nalegała Katty
Z kuchni wybiegła Madie z Caroline krzycząc jedna przez drugą:,, Co się stało ??’’
-,,Chodźcie zobaczcie jakie zdjęcie wrzucił Zayn na twitera’’ – wydukała z siebie Katty
Podeszłyśmy do niej i zobaczyłyśmy nasze zdjęcie z lotniska z chłopakami. Było widać nasze jak i ich bransoletki. Napisał pod nim : ,, Z dziewczynami z X-Faktor : ) Proszę odezwijcie się do nas :D ‘’
Stanęłyśmy wszystkie nie wiedząc co powiedzieć. Cholera Zayn Malik napisał o nas na twiterze !!!! O NAS !!!! Totalna masakra.
-,,Nie no trzeba się odezwać jak proszą. ‘’ – powiedziała Katty
-,,No tak tylko która będzie na tyle odważna i napisze do któregoś z nich ?’’ – zapytałam
-,,To może ja coś napisze.’’ – zaproponowała Caroline
-,,O to mamy jedną odważną. A co mu napiszesz ??’’ –zapytała Ashley
-,,Nie wiem coś wymyślę’’ – odpowiedziała
Katty sprawdziła od razu profile chłopaków. Okazało się, że oni również dodali to zdjęcie z tym samym podpisem. Cieszyłyśmy się jak głupie. Potem weszłyśmy na portal kotek.pl . Tam pokazało się nam mnóstwo artykułów o One Direction i X-Faktor . Przeglądając jeden z nich zobaczyłyśmy naszą fotkę z chłopakami w garderobie. Bynajmniej ja nie mogłam sobie przypomnieć kiedy to było. Weszłyśmy na facebooku na profil One Direction Polska. Tam też ujawniło się to zdjęcie. Bałyśmy się, że zaraz zobaczymy jakieś niemiłe komentarze czy coś w tym stylu. ,,Gratulacje’’ ,,Oby tak dalej’’ ,,Zazdroszczę wam spotkania z chłopakami’’ – byłyśmy w szoku. Miło z ich strony. Nie wiem kiedy zasnęłam. Ostatni raz spojrzałam na zegarek była 23:45.
******
Evelyn zasnęła a ja z dziewczynami zastanawiałyśmy się co im odpisać.
-,,Może podziękuj im za tą fotkę i tyle ??’’ – zaproponowała Madie
-,,Zaraz coś napisze to wam powiem’’
Nie wiem kiedy dziewczyny również zasnęły. Przykryłam każdą z nich. Usiadłam z telefonem i zaczęłam pisać:,, Cześć Zayn wielkie dzięki za tą fotkę. Prosiliście to się odzywamy :D Jak możesz to podziękuj również chłopcom od nas. Teraz wy dajcie znać o której możemy dzwonić i pisać : ) Ucałuj tam wszystkich. Do usłyszenia :*’’  Spojrzałam na zegarek była 2:15. Cholera jak późno. Wyciszyłam telefon przykryłam się i poszłam spać.
***Katty***
,,Byłam na jakieś pięknej polanie. Wokoło mnóstwo kwiatów. Było słychać śpiew ptaków. Usiadłam pod drzewem wsłuchując się w przepiękny koncert. W pewnym momencie usłyszałam dźwięk gitary. Za drzewa wyszedł Niall – przepiękny blondyn. Usiadł obok mnie nadal grając na gitarze. Czułam się jak zahipnotyzowana. Spojrzałam w jego niebieskie oczy. Zauważył, że na niego patrzę lekko uniósł kącik ust. Przestał grać spojrzał na mnie mówiąc:
-,,Katty przyprowadziłem cię tutaj po to aby powiedzieć co czuję’’
Serce biło mi jak dzwon. Złapał mnie za rękę i pomógł wstać.
-,,Słucham cię Niall’’
-,,Zakochałem się w tobie Katty.’’- nie dowierzałam w to co usłyszałam
-,,Niall….. ja …….’’- odebrało mi mowę
-,,Proszę nie mów nic’’ – powiedział odgarniając mi przy tym włosy. Nasze usta się spotkały. To było jak marzenie. Delikatny pocałunek. Znowu spojrzał na mnie.
-,,Jesteś cudowna’’ – usłyszałam a potem znów poczułam jego usta na swoich. Całował  tak delikatnie a zarazem tak namiętnie. Położyliśmy się na trawie.
-,,Katty czy ty byś chciała….’’ – nie dokończył
-,,Tak’’ – tym razem to ja złożyłam pocałunek na jego ustach. Poczułam jego dłonie na całym moim ciele. Nie czekał długo zdjął bluzkę. Całował po szyi, dekolcie schodząc raz w dół raz do góry. Nie byłam gorsza. Ściągnęłam z niego koszulkę. Ujrzałam jego umięśniony tors. Wtuliłam się w niego pozwalając się nadal całować. Nie wiem kiedy byliśmy już bez spodni. Po raz kolejny spojrzał mi głęboko w oczy.
-,,Jesteś tego pewna ?’’
-,,Jestem’’. Stało się najpiękniejszy dzień w moim życiu……………..’’
Ze snu wyrwały mnie krzyki dziewczyn. Pomyślałam ,, cholera to tylko sen’’ ;(
**********
Rano rozeszłyśmy się do domów. Byłyśmy umówione z Willem na 18. Cały dzień łaziłyśmy po osiedlu. O 16 spotkałyśmy się wszystkie u mnie aby się przygotować. Ubrałyśmy nasz ukochany strój – kolorowe spodnie i bejsbolówki : ) Do tego białe koszulki :D Ja, Evelyn i Ashley nakręciłyśmy sobie włosy a Madie z Katty wyprostowały. O 17:30 udałyśmy się na przystanek.
-,,Jak myślicie ile będzie osób ??’’ – zapytała Ashley
-,,Znając imprezy u Willa to dużo’’- odpowiedziała Madie
Byłyśmy równo o 18. Przywitał nas Will. Myliłyśmy się nie było dużo ludzi około 35 osób. Dostałyśmy gromkie brawa od imprezowiczów. Melanż czas zacząć :D Wszystkie oprócz Katty mogłyśmy pić ale tak czy inaczej bawiła się razem z nami. Wytańczyłyśmy się za wszystkie czasy. Rano obudziłyśmy się na podłodze.
-,,Niezła impreza’’- powiedziała Katty podnosząc się z podłogi
-,,Ta :D To na melanżu to było na melanżu :D :D ‘’- zaczęłam nucić z Evelyn
-,,No dobra mam takie pytanie gdzie jest Ashley i Madie?? ‘’’ – zapytała Evelyn
-,,Idziemy szukać’’ – powiedziałam
Zajrzałyśmy do drugiego pokoju, do kuchni, do salonu i nic. Ostatnim miejscem była łazienka. Katty otworzyła drzwi i zaczęła się śmiać. W wannie leżała Madie z Ashley. Na szczęście nie było wody :D Obudziłyśmy je a te ze zdziwionymi minami do nas:
-,,Co my tu robimy ??’’
-,,Wy nas się pytacie?? ‘’ – powiedziała Evelyn trzymając się za brzuch :D
Wyszły z wanny a całe spodnie miały mokre.
-,,Cholera!!!!!!!!!!!!!!!’’ – krzyknęła Madie
-,,Co się dzieje ?’’ – zapytał Will, który wchodził do łazienki
-,,Jak co się stało ? Spałyśmy w wannie i na dodatek mamy całe mokre spodnie’’ – mówiła zdenerwowana Ashley. Niby zła ale się śmiała.
-,,Hehe :D Idźcie na balkon zaraz wam wyschną ‘’  - powiedział ze łzami w oczach Will
Zabrałyśmy ze sobą po butelce wody i poszłyśmy na balkon. Była godzina 11, strasznie gorąco. Śpiące towarzystwo po woli zaczęło się budzić.
-,,Wiecie co wam powiem dzisiaj kolejny melanż :D’’ – powiedziała Madie
-,,To po takim tygodniu imprez będziemy musiały uczęszczać do klubu AA :D’’ – powiedziała Ashley
Od Willa wyszłyśmy o 13. Dojechałyśmy do domu, zjadłyśmy obiad i o 16 byłyśmy tym razem u Ashley. Ta impreza miała być w plenerze. Ubrałyśmy krótkie czerwone spodenki, białe koszulki i czerwone trampki. Tym razem wszystkie miałyśmy wyprostowane włosy.
-,,Hehe wyglądamy jak bliźniaczki.’’- powiedziała Evelyn
-,,Oj jedna mama z nami by nie wytrzymała :D ‘’ – stwierdziła Katty
-,,Ale zauważcie to, że jesteśmy podobne do Lou : ) ‘’ – powiedziałam
Zrobiłyśmy sobie grupowe zdjęcie i wyszłyśmy z domu. Poszłyśmy na największe pola w naszym mieście. Mnóstwo ludzi. Urządzili ognisko ale oczywiście chcąc sobie usmażyć kiełbaskę musiałaś się przepchnąć przez tłum ludzi. Ze wszystkich obecnych znałyśmy połowę. Pojawili się nawet ludzie z imprezy u Willa. Muzyka leciała z dwóch wielkich samochodów. Bawiłyśmy się wyśmienicie.
-,,Dziewczyny zostajemy do końca czy się zbieramy?’’- zapytałam
-,,Możemy iść nie chce spać pod gołym niebem’’ – powiedziała Madie
-,,To poczekajcie pójdę i powiem Willowi, że już idziemy.’’ – odpowiedziała Evelyn
Poczekałyśmy na nią chwilę i poszłyśmy do domu.
Niedziela była dniem rodzinnym. Każda z nas chciała kogoś odwiedzić więc nie widziałyśmy się cały dzień. W poniedziałek rano pojechałyśmy na basen :D Ile znajomych :D Byłyśmy na miejscu o 9 a wróciłyśmy o 17.
-,,Jak mnie wszystko boli’’ – narzekała Ashley
-,,Mnie tak plecy pieką. Ałł ‘’ – skarżyła się Madie
-,,No a mnie twarz ‘’ – powiedziała Katty
Jednym słowem z basenu przyjechałyśmy spalone ;) Przez następne dwa dni nie mogłyśmy normalnie funkcjonować a każde wyjście na słońce sprawiało przeraźliwy ból. Dopiero w środę się zobaczyłyśmy.
-,,Hehe jak tam plecy’’ – zażartowała Katty
-,,Hehe  a jak tam twarzyczka ??’’ – odpowiedziała Madie
-,,Dziewczyny w ogóle odzywał się do was któryś z nich ??’’ – zapytała Ashley
-,,Do mnie jedynie pisał Zayn po tym jak mu napisałam o tym zdjęciu. Jednak nic nie wspominał o Niemczech.’’- powiedziałam
-,,To dawajcie zadzwonimy do nich przez neta, żeby nie tracić za dużo kasy.’’ – powiedziała Evelyn
Poszłyśmy do sióstr. Napisałam do Niall aby weszli na skypa. Po 10 minutach na ekranie monitora ukazało się nam pięć uśmiechniętych mordeczek.
-,,Cześć dziewczyny’’- powiedzieli chórkiem
-,,Hej :D Co słychać ?’’ – zapytała Ashley
-,,A wszystko w porządku a u was ? ‘’ – zapytał Harry
-,,Również dobrze. Mamy pytanie kiedy mamy przyjechać?? ‘’- zapytała Madie
-,,Z tego co słyszeliśmy macie być 1 sierpnia w Berlinie’’- odpowiedział Liam
-,,Aha a przejazd same załatwiamy? ‘’ – zapytała Katty
-,,Wiecie co podam wam numer to zadzwońcie to wszystkiego się dowiecie.’’ – powiedział Zayn
-,,Spoko dziękujemy : ) ‘’ – podziękowałam
-,,My musimy już lecieć. Na razie dziewczynki’’- powiedzieli
-,,Papa na razie :) ‘’
Zadzwoniłyśmy. Powiedzieli nam, że mamy dojechać tylko do nas na dworzec tam będzie czekał bus. Mamy być o 10 na dworcu. A to wszystko już w sobotę. Do Berlina nie jest daleko więc przyjedziemy tam jeszcze w ten sam dzień.
-,,Środa dobiega końca. Jeszcze dwa dni i znów spotkanie z chłopakami. I oczywiście nasza druga niespodzianka’’ – posumowała Katty
-,,Tak szybko zleciał ten tydzień.’’ – powiedziała Ashley
-,,Nadal jestem bardzo ciekawa co to za niespodzianka’’- odpowiedziała Katty
-,,Pożyjemy zobaczymy’’- powiedziałam 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz