niedziela, 29 lipca 2012

4. Życiowa szansa


Spojrzałyśmy na telewizor pokazało się 7 miejsce zajęła Rosja !!!!! Nas nie było na żadnym ze wcześniejszych miejsc dlatego zrozumiałyśmy , że jesteśmy w pierwszej szóstce. Jury pogratulowało innym zespołom za odwagę. Na scenie pozostała sama czołówka w tym MY !!! Na 6 miejscu byli Niemcy ,5 – Szwedzi , 4 – Amerykanie. Zostały tylko trzy miejsca. To było niemożliwe , że jesteśmy tak wysoko. 3 miejsce zajęli Anglicy , na 2 byłyśmy MY !!!!!!!!!!!!!!! Według statystyk najbardziej pomogły nam głosy widzów. Na pierwszym miejscu byli Portugalczycy. Różnica procentowa była niewielka wręcz minimalna.
-,,Teraz macie trzy dni na przygotowanie układu choreograficznego. Podczas drugiego etapu odpadnie tylko jedna drużyna. Zaczynamy 13 lipca , również tutaj o godzinie 15. Wasz układ nie Może trwać dłużej niż 3 minuty. Więc serdecznie wam gratuluje i życzę powodzenia’’
Zeszliśmy ze sceny. Totalny szok , zaczęłyśmy skakać i piszczeć z radości. Gdy się ogarnęłyśmy rozpłakałyśmy się jak małe dzieci :* Wojtek przyszedł aby nam pogratulować i uciekł bo gdzieś dzwonił. Wróciłyśmy do hotelu. Cały czas nie mogło to do mnie dotrzeć. Zaszłyśmy tak daleko. Tak nie dużo nam brakuje a jednak tak wiele. W telewizji pokazywane były urywki z programu.
-,,Patrzcie to My !!! ‘’ – krzyknęła Madie . Ona to jest spostrzegawcza :) Rzeczywiście było pokazane jak śpiewamy. Gdy skończyłyśmy oglądać odezwała się Ashley :
-,,Trochę do dziwne bo X-Faktor to program w którym się śpiewa a nie tańczy ‘’ – powiedziała z oburzeniem.
-,,Tak zgadzam się ale jeśli chcemy poznać tego gościa specjalnego i lecieć do Los Angeles to musimy się wykazać’’ – odpowiedziałam.
Siedziałyśmy dumne z siebie przesłuchując piosenek z naszych telefonów aby wybrać jakiś podkład do którego mogłybyśmy zatańczyć. Około 23 do pokoju przyszedł Łozo:
-,,Dziewczyny zostaje z wami. Jeśli przejdziecie dalej to ja będę się wami opiekować’’
-,,No dobrze a co z chłopakami z Afrodżemu ? ‘’ – zapytała Katty
-,,Chłopcy wracają do Polski. Nie przeszkadzam wam ćwiczcie dalej ‘’ – wyszedł
Wykąpałyśmy się i poszłyśmy spać. Od samego rana zaczęłyśmy się przygotowywać. Spojrzałam na kalendarz. Pomyślałam ,, dziś już 11 lipca , za dwa dni występ. Boże , żeby wszystko się udało ‘’. Nie daleko hotelu był park , w którym biegałyśmy godzinę. Potem rozciągałyśmy się w cieniu wielkiego drzewa. Cały czas towarzyszyła nam muzyka. W pokoju włączyłyśmy radio , śpiewałyśmy , tańczyłyśmy ile sił :) Zadecydowałyśmy , że nasz układ ułożymy do piosenki ze Step Up ,,Show me The Money ‘’ Długo się zastanawiałyśmy nad całym występem. Ja z Evelyn szlifowałyśmy taniec. Katty zajęła się oprawą muzyczną a Madie z Ashley projektowały nam stroje. My miałyśmy najwięcej roboty. Wszystko poukładać w jedną , spójną całość a potem jeszcze nauczyć dziewczyny. Jednak szybko się z tym uporałyśmy o ile można uznać , że 5 godzin to szybko ;) Katty puściła nam muzykę , my zaprezentowałyśmy im układ.
-,,Jest po prostu mega. Jak wy to wymyśliłyście ? ‘’- zapytała Katty
-,,Oglądało się dużo relacji z koncertów i innych pokazów ‘’- powiedziała Evelyn
-,,Ale ty Katty też fajnie zmiksowałaś muzę ‘’ – powiedziałam
-,,Ha dzięki. W końcu ma się to coś :) ‘’ – odpowiedziała i wybuchła śmiechem
-,,To teraz pokażemy co my przyszykowałyśmy ‘’- powiedziała Ashley
-,,Na występie fajnie by było gdybyśmy miały wyprostowane włosy , fajne czapki , kolorowe koszulki i szerokie , dresowe spodnie ‘’ – rzekła Madie
-,,Aaaaa J Czyli takie z krokiem przy kolanach :D ‘’ – zażartowałam
Czyli trzeba było iść na zakupy. I do w nie byle jakim miejscu tylko w Londynie. Resztę dnia razem z Evelyn krok po kroku uczyłyśmy dziewczyny. Padnięte poszłyśmy spać o 22. Rano pierwsze co to wyskoczyłyśmy do sklepu. Każda z nas kupiła sobie dużą , kolorową koszulkę ze śmiesznym napisem. W sklepie sportowym zakupiłyśmy 5 par czarnych dresów. Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu z czapkami. Wybrałyśmy takie pasujące do koszulek. Po udanych zakupach udałyśmy się do parku aby rozruszać kości. Przy okazji przećwiczyłyśmy układ , to jak wchodzimy w jakiej kolejności.
-,,To może niech Madie zacznie ? ‘’ – powiedziała Katty
-,,Dlaczego ja ? Może ty ?’’ – rzekła Madie
-,,Ja też nie . Ashley a może ty ? ‘’ – zapytała Katty
-,,Ja się na to nie pisze ‘’ – odpowiedziała
Ja stałam z Evelyn zastanawiając się która ma zacząć kiedy one się kłóciły.
-,,Caroline to może ty zaczniesz. Znasz układ doskonale.’’
-,,Ale ty też go znasz ‘’
-,,Ja czuje się jeszcze nie pewnie. Proszę cie Caroline bądź pierwsza ‘’
-,,Zgoda ‘’
Podeszłyśmy do dziewczyn , które nadal się sprzeczały.
-,,Ej. Posłuchajcie Caroline zacznie. Koniec kłótni ‘’ – krzyknęła Evelyn
-,,Dlaczego ona a nie ty ? ‘’ – odparła Katty
-,,Ponieważ ja nie czuje się za pewnie ‘’
Przytaknęły głowami. Teraz to ja miałam być ta pierwsza. Jeśli ja coś zepsuje to będzie po nas. Cholera ;/ Z parku do hotelu wróciłyśmy o 21. W pokoju zastałyśmy Wojtka.
-,,Cześć dziewczyny. Przygotowałyście już coś ?’’
-,,Tak mamy już choreografie ‘’ – powiedziała Madie
-,,Proszę zaprezentujcie ją’’
-,,Zaczekaj moment ‘’ – odpowiedziała Ashley i pobiegłyśmy wszystkie się przebrać.
Katty włączyła muzykę. Pierwsza wybiegłam za ściany za mną dziewczyny. Tańczyłyśmy równo , do muzyki. Cały czas obserwowałam minę Łoza. Było widać , że jest zdziwiony i zaskoczony. Zakończyłyśmy układ. Na koniec tylko piękny ukłon:)
-,,………. Nie wiem co powiedzieć …………’’ – mówił z pauzami
-,, No powiedz coś wreszcie ‘’
-,,Było genialnie. Świetny układ , super muza i genialne stroje. Podziwiam was dziewczyny naprawdę ‘’ – skończył i wyszedł.
-,,Genialnie !!!!!!! Dziewczyny jak wam się tańczyło ?? ‘’ – zapytałam
-,,Ekstra. Jutro jeszcze poćwiczymy i będzie git. ‘’ – doceniła nas Katty
Zmęczone pasłyśmy już o 23. Ostatni dzień przygotowań. Każda z nas czuła już jakąś presje. Rano jak przez ostatnie kilka dni wybrałyśmy się do parku. W skupieniu i ciszy biegałyśmy. Podczas obiadu Wojtek nam doradził :
-,,Żeby nie ze świrować przed występem każda z was musi się odizolować od reszty. Zabrać ze sobą słuchawki , nie wiem przejść się gdzieś , uspokoić się. Potem spotkać się i zacząć próby.’’
I tak zrobiłyśmy. Umówiłyśmy się pod wielkim drzewem za godzinę. Poszłyśmy w różne strony. Pełny relaks. O 17 zaczęłyśmy naszą próbę ,,generalną’’ . Śpiewałyśmy , tańczyłyśmy. Dopracowywałyśmy nasz taniec. Wszystko było dopięte na ostatni guzik. Ale czy na pewno ? Rano lekkie śniadanie , ćwiczenia rozluźniające.
-,,Wiecie co boję się bardziej niż przed śpiewaniem’’ – stwierdziła Madie
Przećwiczyłyśmy wszystko chyba ze sto razy. Spakowałyśmy rzeczy potrzebne na wytęp jak i nasze bo nie wiedziałyśmy czy przejdziemy dalej. O 13:30 przyjechała po nas taksówka. Pojechałyśmy. Na miejscu dowiedziałyśmy się , że jesteśmy przed ostatnie. Godzina 15 się zbliżała. Przebrane i przygotowane poszłyśmy na rozpoczęcie programu. Weszliśmy wszyscy na scenę. Po krótkim wstępie rozeszliśmy się. Czekałyśmy tylko teraz na naszą kolej ….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz