niedziela, 29 lipca 2012

8. Ostatni występ


***Ashley****
Obudziłam się rano z nie najlepszym humorem. Dzisiaj może zakończyć się piękna przygoda naszego życia. Jednak może się zdarzyć tak, że uda nam się i zwyciężymy. Na pewno nie wrócimy do Polski. Tutaj zakończy i rozpocznie się nowy, lepszy etap. Nawet jeśli nie wygramy będziemy bogatsze o doświadczenia. Spojrzałam na dziewczyny. Każda jeszcze spała. Wzięłam do ręki telefon, ukazała mi się przepiękna twarz Harrego : ) 6:35 nie wstaje ;) jeszcze za wcześnie…..
**Madie**
Przez mgłę słyszałam jak Ashley wierciła się na łóżku. Na zegarku 6:40. Tak dzisiaj wielki dzień. Boje się jak cholera. Niczego wcześniej się tak nie bałam. Całe szczęście, że nie jestem tutaj sama inaczej bym zwariowała. Dobrze mieć na kim się wesprzeć. Znam je od dawna ale mogę stwierdzić, że kocham je jak własne siostry. Wszystkie śpią to nie wstaje …..
**Evelyn**
Położyłam się leniwie na brzuchu. Za oknem wstawał piękny dzień. Dziewczynki słodko spały. Zobaczyłam koło szafy nasze sukienki, buty i dotarło do mnie, że to już dziś. Czy jesteśmy na to przygotowane? Naszły mnie najgorsze myśli…… powstrzymywałam łzy. Wtuliłam się w poduszkę z myślą , żeby się udało.
**Katty**
8:00 pora wstawać !!! Przetarłam oczy i ujrzałam promienie słońca w całym pokoju. Tak to jest to. O 13 miała przyjechać po nas taksówka. WIELKI FINAŁ przybliża się z minuty na minutę. Trzeba obudzić dziewczyny, zarządzić próbę. Z jednej strony chce, żeby to już się skończyło ale z drugiej nie bo nie chce stracić tego wszystkiego co mamy. Podczas tego pobytu poczułam prawdziwą więź z dziewczynami. O właśnie Caroline się przebudza. Jedna mordka do budzenia mniej ;)
**Caroline**
Usiadłam na łóżku. Pierwsze co zobaczyłam to pozwijaną kołdrę na łóżku Evelyn i porozrzucane poduszki Ashley. Madie spała z nogami poza łóżkiem. Spojrzałam na Katty i widać było, że dopiero co wstała. Wielki dzień – początek czegoś nowego. Pamiętam, że Łozo kazał nam oszczędzać głosy przed występem. Nic nie mówiąc pomachałam do Katty. Wstałam, poprawiłam łóżko, zabrałam rzeczy i poszłam do łazienki.
Weszłam do kuchni :
-,,Dzień dobry :D’’- powiedziała Katty
-,,Cześć : ) ‘’
-,,Co robimy na śniadanko ?? ‘’
-,,Hmm.. jajecznice ? ‘’
-,,Spoko. Podaj mi jajka z lodówki. Pokaże ci jak rozbija je mistrz’’
Podałam jej nie pewnie wiedząc co się stanie.
-,,Popatrz bierzesz trzy do jednej i trzy do drugiej rączki i rozbijasz je o siebie’’
Fakt jajka się rozbiły ale wylądowały na Katty zamiast w misce. Miało tego pełno na koszulce i włosach. Wytarła ręce, złapała się za głowę :
-,,He ty się nie znasz :D to taka nowa odżywka do włosów;) Najnowszy trend : ) ‘’- mówiła śmiejąc się i wcierając jajka we włosy.
-,,Tak piękne będziesz miała włosy. Takie …pomarańczowe :D’’- usiadłam na podłodze i zaczęłam się śmiać. Katty od razu pobiegła do łazienki. W między czasie w kuchni ukazały się dziewczyny. Usiadły zaspane przy stole każda z butelką wody. Ogarnęłam tą jajkową wojnę :D
-,,Od razu lepiej’’ – wpadła Katty
-,,Tak twoje włosy są teraz takie puszyste i zalatują kurczakiem’’ – złapałam ją lekko za włosy
Wybuchnęłyśmy śmiechem. Po zjedzeniu śniadanka poszłyśmy pośpiewać.
**Evelyn**
Podczas śniadania cały czas zastanawiałam się kim jest ten ,,gość specjalny’’. Mogłyśmy się spodziewać każdego. Tak się zamyśliłam, że nie wiedziałam z czego się śmiały. Poprosiłam Katty o rozmowę w cztery oczy.
-,,Nie mogę zaśpiewać tej piosenki’’ – powiedziałam
-,,Dlaczego?’’
-,,Jest za wysoka jak dla mnie’’
-,,To pozmieniamy nie ma problemu. Weźmiesz niższe wokale’’- powiedziała stanowczo Katty
-,,Mówisz, że to nie problem. Jednak zauważ to, że dziewczyny przygotowywały się ze swoich części…’’ – przerwała mi
-,,Zrozumieją to. Nie bój się będzie dobrze.’’
Poszłyśmy do dziewczyn a Katty wzięła w swoje ręce rozmowę z nimi na temat piosenki.
-,,Słuchajcie Evelyn nie chce śpiewać swojej partii ponieważ jest za wysoka dla niej. Pytanie moje brzmi, która się z nią zamieni na niższy wokal?’’
-,,Mogę ja się zamienić’’- powiedziała Madie
-,,Dziękuje’’- odpowiedziałam
***
Zaczęłyśmy szybko ostatnią próbę. Nerwy nas zżerały od środka. Spakowałyśmy rzeczy i zeszłyśmy do taksówki. Na miejscu było mnóstwo ludzi. Najlepszy ubaw miałyśmy z dźwiękowców, którzy biegali po całej hali krzycząc jeden na drugiego :D Jak zawsze ta sama formułka wstępna : ) Na scenie zostałyśmy my i zespół z Ameryki. Okazało się, że śpiewamy na samym końcu;/
***Ashley***
Nie znoszę czekać, wydaje się jakby minęła cała wieczność. Siedziałam na fotelu co chwilę patrząc nerwowo na  ekran telefonu.
-,,Jest 14:30 a my występujemy około 17 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wytrzymam !!!’’- rzuciłam telefonem o ziemię.
-,,My też tutaj nie wytrzymamy. Czekanie nas zabije!! ‘’ – powiedziała Madie
Widać było, że nie tylko ja się denerwowałam. Evelyn huśtała się na krześle, zagryzając wargę. Katty stała oparta o ścianę ze słuchawkami w uszach. Madie siedziała obok mnie wpatrzona w jakiś punkt. Caroline chodziła po całej garderobie strzelając przy tym kostkami. Wiedziała, że tego nie lubię. Z minuty na minutę była coraz bardziej podminowana. O 16 zaczęłyśmy się szykować.  Specem od fryzur była Caroline i Madie. Lakier, lokówki, prostownice poszły w ruch….
**Madie*
Miałyśmy ręce pełne roboty. Postanowiłyśmy, że każda z nas będzie miała dobieranego. Ja plotłam warkocza Ashley a Caroline – Katty. Jeszcze szybko lakier i gotowe. Potem zrobiłyśmy piramidę głupków. Evelyn usiadła na podłodze Caroline za nią na krześle a ja za nimi. Hehe :D Szybko dziewczyny zrobiły mi dobieranego, pomalowałyśmy się na biało i ubrałyśmy nasze piękne kiecki.
-,,Wyglądamy bosko dziewczynki’’ – powiedziałam kiedy wszystkie stałyśmy przed lustrem
-,,Tak słodziutko :) ‘’ – dorzuciła Katty
Zrobiłyśmy próbę generalną razem z tańcem na obcasach O_o  Cud, że się nie pozabijałyśmy. O 17 przyszedł dźwiękowiec:
-,,Za 10 minut wchodzicie’’
-,,Dziewczyny to jest nasz czas. Pokażmy co potrafimy. Niech inni ludzie zobaczą, że Polacy potrafią !!!!! ‘’ – powiedziałam dumnie
-,,Tak zmiećmy ich z powierzchni ziemi! Nie ważne co się stanie cieszę się, że wzięłyśmy w tym udział a to wszystko dzięki Katty.’’- powiedziała Caroline
-,,Katty dziękujemy ci za to, że nas zmotywowałaś bo gdyby nie ty i twój zapał nie zobaczyłybyśmy tych pięknych miejsc.’’ – dopowiedziała Ashley
-,,Dziękuje za miłe słowa. Również wam dziękuje, że zdecydowałyście się na to :*’’
-,,Nie zanudzajmy !!! Idziemy skopać im tyłki’’- przerwała Evelyn
Wyszłyśmy, słyszałyśmy szum i krzyki widzów.
-,,Zapraszamy na scenę drugi finałowy zespół LAWENDER !!!!’’
Światła, muzyka. Można zapomnieć o Bożym świecie….
*****
Wbiegłyśmy do garderoby po występie.
-,,Mega !!!!!!!!’’ – krzyczała Madie
-,,Super!!’’- mówiła Ashley
-,,Genialnie’’- cieszyła się Evelyn
-,,Było dobrze’’ – powtarzała Katty
I wtedy nadszedł najgorszy czas. Pół godziny do ogłoszenia wyników. Do garderoby wpadł Łozo.
-,,Dziewczyny chodźcie ze mną’’
Wyszłyśmy a na korytarzu czekali na nas znajomi z Polski. Jej ile radości i śmiechu. Czas zleciał nieubłagalnie. Zostałyśmy zaproszone na scenę. Stałyśmy my, Amerykanie i jury a za nami cała ekipa z X-Faktora.
-,,Bardzo się cieszymy, że tyle państw wykazało się chęcią udziału. Teraz przed państwem stoją dwie najlepsze drużyny. Pokochaliście ich dając im szanse na wygraną. Jedna są ci, którzy wygrywają i ci co przegrywają. Chcę powiedzieć o siebie, że moim zdaniem każdy zespół, który tu wystąpił wygrał. Ludzie z całego świata zadecydowali o waszej karierze. Poproszę o kopertę z wynikami’’
Serce biło mi jak oszalałe. Czułam coraz mocniejsze ściski dłoni przez Evelyn i Madie.
-,,Szanowni państwo wygrał zespół, który przeszedł największą przemianę. Wykazał się wolą walki i optymistycznym podejściem do programu. Zespół, który wygrał pierwszy ogólnoświatowy X-Faktor to…….. dziewczyny z Polski, grupa Lawender’’
Usłyszałam nazwę naszego zespołu to zaczęłam płakać. Jury i inne zespoły zaczęły składać nam gratulacje.
-,,Dziękujemy wszystkim tym, którzy oddali nas swoje głosy. Jesteśmy wam bardzo wdzięczne.’’ – powiedziała Katty
-,,Chcemy również pogratulować reszcie za wspaniałą rywalizację’’- powiedziała Madie
-,,Dziękujemy również naszemu mentorowi Wojtkowi za to wszystko co dla nas zrobił’’- powiedziałam
-,,I najważniejsze dziękujemy naszym rodzinom, znajomym za wsparcie. Jesteście wielcy’’ – dorzuciła Evelyn
-,,Również gratulacje należą się cudownej widowni. Dziękujemy z całego serca’’ – podsumowała Ashley
-,,To teraz dziewczyny zapraszam do garderoby na poczęstunek. Tam również poczekacie na naszego gościa’’
Zeszłyśmy za sceny rzucając się sobie na szyje. I znów zaczęłyśmy płakać. W garderobie czekały na nas owoce i zgrzewka wody. Ogarnęłyśmy się nadal piszcząc ze szczęścia. Usiadłyśmy:
-,,To jak myślicie kto przyjdzie ?? ‘’
-,,Nie mam pojęcia’’
Czekałyśmy 15 minut. Cały czas miałyśmy uśmiech na twarzy. Do garderoby wszedł jeden z jury.
-,,Dziewczyny przedstawiam wam naszego gościa specjalnego’’ – wyjrzał z drzwi –,, Zapraszam ‘’
Drzwi się otworzyły, po chwili naszym oczom ukazała się boska piątka z One Direction. Szczęki nam opadły.
-,,Cześć dziewczyny’’ – powiedzieli
My wstałyśmy grzecznie również się przywitałyśmy.
-,,Jestem Niall to jest Zayn , Louis , Liam i Harry.’’
-,,Hej jestem Caroline to jest Madie, Ashley, Katty i Evelyn’’
Wszyscy usiedliśmy koło siebie. Dziewczyny były nadal  w szoku :D
-,,Słyszeliśmy jak śpiewałyście naszą piosenkę’’ – powiedział Zayn
-,,O i jak wam się podobało??’’ – zapytałam bo jako jedyna mogłam mówić ;) :D
-,,Super naprawdę nieźle wam wyszło’’- odpowiedział Louis
-,,Dziewczyny nie chce być niegrzeczny ale macie coś do jedzenia ? Jestem strasznie głodny’’- zapytał Niall
-,,Hmm… Niall może marchewkę ?? ‘’ – zapytał Louis grzebiąc w owocach : )
-,,Niee!!!!! Ja chcę hamburgera’’ – krzyczał głodny Niall
-,,Przepraszam dziewczyny ale on zawsze się tak zachowuje jak jest głodny’’- powiedział Liam
-,,Mamy jeszcze jedną niespodziankę dla was’’- rzekł Harry
-,,Jaką ?? ‘’ – zapytałam z ciekawością bo dziewczyny zamiast włączyć się w rozmowę przypatrywały się chłopakom.
-,,Ha nie ma jej tutaj :D ‘’ – powiedział Zayn
-,,Ej ale im nie wystarczy to, że my jesteśmy nagrodą ??’’ – oburzył się Niall
-,,Nie :D: D Dziewczyny pojedziecie na tydzień do Polski i 1 sierpnia spotkamy się w Berlinie.’’ – odpowiedział Liam
Wróciłyśmy z nimi do hotelu. Rano o 10 miałyśmy samolot do Polski.
-,,Nie wierze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!’’’ – krzyczała Katty leżąc na łóżku 
-,,Poznałam Zayna :*’’ – mówiła Evelyn
-,,POZNAŁYŚMY ONE DIRECTION ‘’ – wydarła się Ashley
-,,Ciekawe co jeszcze dla nas przygotowali??’’ – zastanawiała się Madie
-,,On jest boski …‘’-powiedziała Katty podnosząc się z łóżka-,,… I wiecznie głodny’’
Spakowałyśmy rzeczy i poszłyśmy spać. Zanim zasnęłam słyszałam jak dziewczyny się cieszyły :D :D Powrót do Polski i potem podbój Niemiec :D :D 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz