niedziela, 29 lipca 2012

2. Lawender


Ja razem z Ashley , Madie i Evelyn chodziłyśmy do jednej klasy . Katty była rok młodsza od nas . W szkole czas leciał bardzo powoli .
-,, To co może wpadniecie dzisiaj do mnie to poćwiczymy ?’’ – zapytała Madie
Do szkoły nic nie trzeba było już przygotowywać a chodziliśmy tylko , żeby dyrektor się nie czepiał :)
-,, Ok . Caroline jak możesz napisz do Katty , że po szkole wybieramy się do Madie ‘’ – powiedziała Evelyn
-,,No dobra tylko Madie o której ?’’ – zapytałam
-,,Hmm … lekcje kończymy o 13:25 , to może o 15 ?’’- odpowiedziała
-,, Mi pasuje tylko Evelyn o której kończy Katty ? ‘’ – zapytałam
- ,, Zastanówmy się …. ‘’- przerwała jej Ashley
-,,Nie będzie prościej jak do niej zadzwonię ?? ‘’ – powiedziała
Zaczęłyśmy się śmiać . Spojrzała na nas jak na idiotki i poszła zadzwonić . Krzyczała przez pół korytarza : - ,,Kończy o tej samej wariatki :* ‘’
I znów zaczęłyśmy się śmiać . Lekcje mijały jedna po drugiej . Najgorsza oczywiście była matematyka ;/  Jak na złość więzła mnie do odpowiedzi .
- .. Poproszę Caroline rozwiąż mi ten podpunkt . ‘’
Zapisałam go na tablicy . Stanęłam i patrzyłam w tablice nie wiedząc co robić .
-,,Najpierw może zredukuj mianownik a potem liczebnik ‘’
Jakoś poszło . Zadała mi dwa pytania na które starałam się poprawnie odpowiedzieć matmy. Niestety nie mogła już wpisać mi oceny bo było po radzie ale zapewniła mnie , że będzie o tym pamiętać . Po matmach już jakoś zleciało . Na technologiach słuchałam ,,naszych’’ piosenek .  Umówiłyśmy się na 15 u Madie w domu . Miałyśmy zabrać ze sobą nasze tęczowe stroje :) W domu powiedziałam co działo się na matmie .
-,,To bardzo ładnie . Jakie plany na popołudnie ??’’
-,, Idziemy do Madie . Będziemy ćwiczyć . ‘’
Chwilę przed 15 spotkałyśmy się koło mojego bloku , żeby udać się do Madie .
-,, Mam nadzieje , że nikogo nie będzie u niej w domu :D ‘’ – powiedziała Evelyn
-,,Dlaczego ? ‘’ – zapytałam
-,, Dlatego , żeby nikt nie słyszał naszego fałszu :D ‘’ – odpowiedziała przez śmiech
- ,, Ja nas tak przygotuje , że inni uczestnicy będą nas błagać , żebyśmy przestały :D ‘’ – rzuciła Katty
-,, To aż tak będziemy fałszować ?? ‘’ – zapytałam ze łzami w oczach od śmiechu
-,,Nie dlatego , że będziemy tak genialnie śpiewać a im po prostu będzie głupio i tyle :) ‘’ – powiedziała Katty . Chwila ciszy , skupienia i wybuchłyśmy śmiechem na całą ulicę . U Madie była już Ashley więc mogłyśmy zaczynać . Miała dobry sprzęt do odtwarzania muzyki . Pierwszą piosenkę puściła ,,Zawsze tam gdzie ty ‘’ . Na początku każda podśpiewywała sobie pod nosem . W końcu Katty się wkurzyła , wyłączyła muzykę i powiedziała :
-,, Ej no mamy śpiewać a nie mruczeć . Weźcie w ręce nie wiem telefony lub pilot i chodźcie tu koło mnie . ‘’
Każda wzięła telefon . Ustawiłyśmy się w szeregu . Piosenka na nowo zaczęła grać . Katty zaczęła śpiewać pierwsza a my poszłyśmy w jej ślady .
-,,Nieźle nam to wyszło :) ‘’ – przyznałam
Przy piosence ,,Lawendowy ‘’ poszło jak składka . Potem Katty zademonstrowała nam ćwiczenia na rozgrzanie strun głosowych . Wyglądało to bardzo śmiesznie ale dało to efekty . Potem spróbowałyśmy śpiewać bez podkładu . To wyszło trochę gorzej . Znowu przymierzyłyśmy nasze super ciuszki . Stanęłyśmy przed wielkim lustrem u Madie w pokoju i zrobiłyśmy sobie grupowe zdjęcie . Usiadłyśmy w salonie .
-,,Mam pytanie w ogóle to jaką mamy nazwę zespołu ?? ‘’ – zapytałam
-,,No właśnie zapomniałyśmy o nazwie !!!! ‘’ – krzyknęła Ashley
-,,Wiem !!!!!!!’’ – nagle olśniło Evelyn
-,,To jak , jak mów szybko ‘’ – zaczęłyśmy się przekrzykiwać
-,,Po prostu Lawender ‘’ – odpowiedziała
-,,Może być ‘’ – odparłyśmy chórkiem
Mamy nazwę , mamy stroje , mamy piosenkę praktycznie mamy wszystko . Jednak jednego nam brakuje – pewności siebie . Jak byłyśmy same to mogłyśmy się wygłupiać i tańczyć ale nie jestem pewna czy tak samo zachowamy się na scenie .
-,, Wiedzie co nie wiem jak wy ale ja się Spale ze wstydu jak wejdę na scenę ‘’- powiedziałam
-,, Mi też brakuje pewności ‘’ – powiedziała Madie , Ashley i Evelyn przytaknęły .
-,,Załatwię coś po czym nabierzecie pewności ‘’ – powiedziała Katty .
Był 24 czerwca do wstępu zostało 9 dni . Rozeszłyśmy się do domu . Po drodze Katty cały czas pisała lub do kogoś dzwoniła . Poszłam spać . Nie miałam sił a mój mózg odmawiał posłuszeństwa . Do szkoły miałyśmy na 8 . Na przystanku spotkałam Madie i Evelyn .
-,, Oho czyżby kogoś ogarniał strach ?’’ – zapytał Madie
-,, No tak . Do występu zostało 8 dni . Jak się tu nie bać . ‘’ – powiedziałam
-,,My też się boimy i to bardzo ‘’ – pocieszyła mnie Evelyn .
Miałyśmy dzisiaj 8 lekcji . Całe szczęście , że to już koniec roku i nic nie robiliśmy . Na godzinie wychowawczej wpadł do nas dyrektor .
-,,Dzień dobry . Proszę mi podać dzisiejszy stan klasy ‘’ – powiedział szybko
-,,Dzisiaj jest 31 osób na 32 ‘’ – odpowiedziała wychowawczyni
Nawet nie zauważyłam kiedy go już nie było . Pani powiedziała nam :
- ,,Zakończenie roku jest w czwartek na godzinę 9 . Na wczorajszym spotkaniu powiedział nam dyrektor , że to ostatni dzień sprawdzania frekwencji ‘’
Po lekcji podeszłyśmy do niej w cztery , opowiedziałyśmy jej o co chodzi  , że nie za bardzo będziemy miały jak przychodzić do szkoły . Nasza wychowawczyni to spoko kobieta . Wpisała nam nieobecności i je od razu usprawiedliwiła . Czyli nie musiałyśmy iść jutro do szkoły . JUPI :D Po szkole udałyśmy się do naszego parku i tam zaczęłyśmy próby . Około godziny 18 Katty nam powiedziała :
-,,Chodźcie ze mną muszę wam coś pokazać ‘’
Wszystkie ruszyłyśmy za nią . Weszła do pobliskiej kawiarenki . O dziwo było tam tyle ludzi . Po chwili usłyszałyśmy jak z małej sceny wypowiada się kelner :
-,,A teraz zapraszamy na scenę dziewczyny z grupy Lawender ‘’
Stałyśmy zdziwione nie wiedząc co zrobić ze sobą . Katty pociągnęła mnie za ręka , Ja Evelyn , ona Madie a ona Ashley . Stałyśmy na scenie . Po chwili czułam na sobie wszystkie spojrzenia . W tle zaczęła lecieć piosenka Lady Pank . Odruchowo zaczęłyśmy śpiewać . Po zakończeniu otrzymałyśmy owacje na stojąco . Kelner dopowiedział :
-, , Grupa Lawender będzie brała udział 3 lipca udział w ogólno światowej wersji X-Faktora . Pamiętajcie dziewczyny , że całe miasto będzie trzymało za was kciuki . ‘’- po tych słowach znowu usłyszałyśmy gromkie brawa .Chwilę posiedziałyśmy i wyszłyśmy .
-,,Ty wariatko ! Jak to załatwiłaś ? ‘’ – zapytała Madie
-,,Ha :D Ma się kilku znajomych a ci znajomi mają swoich znajomych :D Tak wyszło ‘’- rzekła
Rzuciłyśmy jej się na szyję . W drodze powrotnej cały czas rozmawiałyśmy o występie . W domu oczywiście każda opowiedziała rodzicom o tym wydarzeniu . W środę nie szyłyśmy do szkoły więc cały dzień śpiewałyśmy . Trochę w domu potem razem . Coraz lepiej nam szło . W czwartek ubrane na galowo pojechałyśmy odebrać świadectwa ukończenia 2 klasy liceum . Całość razem z apelem trwała około godziny . Oczywiście nasza wychowawczyni musiała się wygadać o nas i dyrektor po przemówieniu jeszcze powiedział o nas .
-,,Cztery dziewczyny od nas ze szkoły a dokładnie Madie , Ashley , Caroline i Evelyn biorą udział w X-Faktorze . Mam nadzieje , że wspomożecie wasze koleżanki . Teraz proszę o brawa dla tych utalentowanych dziewcząt  .’’
Spaliłyśmy się ze wstydu . W klasach odebrałyśmy świadectwa . I wreszcie 2 miesiące wolne . W KOŃCU !!!  Był 26 czerwca do X-Faktor pozostał tydzień . A za 4 dni moje 18 urodziny :D Upragniona pełnoletniość ale czy na pewno ? Katty miała urodziny pod koniec lipca a Evelyn w połowie sierpnia . Nie mogłam organizować hucznych urodzin bo 3 dni później miałyśmy jechać na eliminacje .Całe dnie ćwiczyłyśmy śpiew . Śpiewałyśmy w parku,  w kawiarenkach . W moje urodziny poszłyśmy na pizze . Od dziewczyn dostałam śliczny łańcuszek w środku było nasze malutkie zdjęcie a po drugiej stronie napis Lawender . Następnego dnia byłyśmy kłębkami nerwów . Na noc planowałyśmy jechać . 3 i pół godziny jazdy pociągiem . Spakowałyśmy torby . Rodzice Ashley zakwaterowali nas zanim przyjechałyśmy . Pociąg miałyśmy 3:30 nad ranem . Rodzice nas odwieźli . Przyjechał  o czasie .       Wsiadłyśmy do środka . Nie mogłyśmy spać . Był już 3 lipiec . Na miejsce dojechałyśmy ok. 7 rano . Miałyśmy się zameldować w hotelu ,,Russo ‘’ . Po wejściu do pokoju poszłyśmy spać . Eliminacje była na godzinę 16 . Na miejscu musiałyśmy być na 14:30 bo jeszcze czekała nas próba dźwięku … Strasznie się bałyśmy . O 16 się wszystko zaczęło . Nasz występ był zaplanowany prawie na sam koniec . Siedziałyśmy w garderobie . Modliłyśmy się , żeby wszystko się udało. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz