środa, 6 marca 2013

Rozdział 39 ♥


Kiedy się obudziłam przez chwilę nie wiedziałam dokładnie gdzie jestem. Jednak spojrzałam na część pokoju w polu widzenia. Widziałam tylko fragment dlaczego ??? Ręka leżała w cięciu talii a gdy ostrożnie się odwróciłam ujrzałam śpiącą twarz Liama. Boże dlaczego on jest taki śliczny nawet kiedy śpi ?? Delikatnie zdjęłam jego dłoń z siebie i zbierałam się do wyjścia. Już miałam wychodzić kiedy złapał mnie za biodra. - Gdzie uciekasz ?? – zapytał opierając brodę o moje ramię.
- Uciekam do siebie. –powiedziałam.
- A to niby dlaczego ?? – spytał mnie ponownie kiedy stałam już przodem do niego.
- Pomyśl sobie Liam co oni mogliby sobie pomyśleć gdyby nas tutaj zobaczyli razem. – powiedziałam patrząc na niego.
-Co oni mogliby sobie pomyśleć ?? To, że wykorzystujesz moją chwilę słabości po zerwaniu z Dan ??- powiedział a mi zrobiło się przykro.
- Nie myślałam, że tak to widzisz a teraz proszę puść mnie chcę iść jeszcze spać. – powiedziałam łapiąc za klamkę.
- Przepraszam nie chciałem aby to tak zabrzmiało. – powiedział w ostatniej chwili chwytając mnie za rękę. - Właśnie takich myśli się obawiam. – powiedziałam opuszczając głową a Liam cały czas trzymał mnie za rękę abym nie uciekła do pokoju.
- Wróć tutaj do pokoju, pogadajmy a oni niech myślą sobie co chcę. – odpowiedział ciągnąc mnie do pokoju. Usiadłam na łóżku trzymając poduszkę przed sobą. - Czy ten pocałunek coś dla ciebie znaczył ?? – wypaliłam po chwili ciszy jednak później skarciłam się za to w myślach. Cóż co się stało to się nie odstanie.
-Hmmmmm…….. – zaczął a po jego minie było widać, że ma mieszane uczucia.
- Jeśli nie chcesz nie musisz odpowiadać. – powiedziałam i poczułam, że moje policzki płoną.
- Widzę, że się zarumieniłaś…… Caroline……- złapał mnie za rękę. - …. Ten pocałunek był niesamowity ale za wcześnie jak dla mnie nad ważniejszym rozważaniem sama wiesz, że zakończenie dwuletniego związku nie jest łatwe. – mówił cały czas patrząc mi w oczy. Nie wiedziałam co odpowiedzieć bo tak naprawdę Liam był pierwszym z którym się całowałam. Szok co nie ? Mając 18 lat nigdy nie całowałam się z chłopakiem no ale cóż czasami tak bywa.
- Jasne Li wiem, że potrzebujesz czasu…. – powiedziałam uśmiechając się.
- Muszę ci coś powiedzieć….. – zaczął a ja uważnie go słuchałam. - … z chęcią powtórzył bym ten pocałunek… - powiedział lekko się rumieniąc. Zaszokował mnie tym stwierdzeniem. Patrzyłam na niego jak zaczyna się uśmiechać…. Ahhh jego uśmiech…. dobrze, że siedziałam bo tak to dawno leżałabym na podłodze.  Przysunął się bliżej mnie tak, że jak siedzieliśmy po turecku nasze kolana się stykały. Dotknął mojej twarzy.
- Masz przepiękne oczy Caroline. – powiedział przejeżdżając palcem po moim policzku. - Na pewno nie są tak piękne jak twoje. – odpowiedziałam a połączył nasze usta w jedność. Cały czas dłoń trzymał na moim policzku a w pewnym momencie poczułam jak się uśmiecha. Dlaczego on musi tak świetnie całować ?? Trwaliśmy tak przez bardzo długą chwilę a nie wiedząc kiedy byłam praktycznie przytulona do Liama.
- Jesteś niesamowita. – odpowiedział po czym znów mnie pocałował. Siedziałam na jego kolanach a po chwili oboje leżeliśmy na łóżku. Powtórzyła się sytuacja z nocy i jego usta powędrowały na szyję zostawiając po sobie niewielki ślad. Wrócił do ust i znów trwało to całą wieczność. Instynktownie moje dłonie znalazły się pod koszulką Liama. Jego uśmiech, który poczułam był boski. - Liam wstawajjjjjjjj………….. – głos się zawiesił a Li spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Sory ale za półtorej godziny jedziemy do studia a nie wiedzieliśmy czy jeszcze śpisz. – powiedział szybko Harry i uciekł.
- Musiał przeszkodzić …. – powiedział udając wściekłego jednak po chwili zaczął się śmiać. Dał mi ostatniego buziaka i wstał ze mnie.
- Masz bardzo delikatne dłonie. – powiedział.
- A ty za to umięśnione plecy. Do zobaczenia. – odpowiedziałam całując go w policzek i wyszłam z pokoju. Pobiegłam czym prędzej do siebie i rzuciłam się na łóżko. Schowałam twarz w poduszkę aby nie było słychać mojego pisku. Położyłam się na plecach i odpłynęłam w marzenia. Nadal czułam jego usta na swojej szyi. Nie wiem jak opisać to co działo się w mojej głowie. - Cześć Caroline wstałaś już?? – zapytała mnie Eleanor zerkając przez lekko uchylone drzwi. - Witaj El już nie śpię. – odpowiedziałam próbując ukryć swój uśmiech.
- Mam pewną propozycję. – powiedziała siadając obok mnie.
- Słucham. – odpowiedziałam.
- Chłopcy wylatują we wtorek wieczorem do Londynu więc chcemy spędzić z nimi tą niedzielę. Może skoczymy do centrum, do parku rozrywki tak aby jakoś przeżyć ten dzień. – powiedziała. - Jestem jak najbardziej na tak. – odpowiedziałam ale Eleanor coś zauważyła i zaczęła się dopytywać.
- A ty co taka uśmiechnięta ?? Co ci się śniło?? – zapytała uśmiechając się. - Przez te horrory nie mogłam spać więc uciekłam do …… - mówiłam. - …. Do Liama ?? – wtrąciła Eleanor. Ja tylko pokiwałam głową potwierdzając jej przypuszczenia.
- Jejku ….. i co dalej ?? – zapytała.  Opowiedziałam jej co działo się kiedy położyliśmy się spać.
- Coo ???? Szalejesz !!!! – powiedziała.
- Ale to nie koniec dzisiaj rano chciałam wrócić do siebie ale on mi nie pozwolił. Zapytałam go czy ten pocałunek coś dla niego znaczył. - I co ci odpowiedział ?? – pytała jak nakręcona. - Że był niesamowity ale musi minąć trochę czasu. – powiedziałam. - No tak w końcu jego dwuletni związek się rozpadł. I co tak sobie siedzieliście ?
- No właśnie nie….. odpowiedziałam szeroko się uśmiechając.
- ooooo – powiedziała po czym zrobiła głupkowatą minkę.
- Chciał powtórzyć pocałunek więc się zgodziłam. Na początku siedzieliśmy ale w końcu oboje leżeliśmy na łóżku . – powiedziałam po czym sama  położyłam się na łóżko przypominając sobie tą wspaniałą chwilę. - WOW !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Carola szalejesz naprawdę. – powiedziała kładąc się obok mnie na brzuchu.
- No ale ten cudowny moment przerwał nam Harry. – odpowiedziałam z żalem w głosie. - A to małpa…. chodź na śniadanie zakochańcu. – powiedziała wstając z łóżka. Stałam koło niej i szeroko się uśmiechałam.
- Już dawno nie widziałam u ciebie tak szczerego uśmiechu. – rzekła i mnie przytuliła. – Sądzę, że teraz może być tylko lepiej. – powiedziała. - Też mam taką nadzieje. – odpowiedziałam i zeszłyśmy na dół. Przed jej przyjściem zdążyłam się  przebrać. Wszyscy siedzieli już na dole, część męska w salonie część damska w kuchni. - Cześć chłopcy. – powiedziałam do nich.
- Cześć Caroline. – odpowiedzieli wszyscy oprócz Liama. On tylko spojrzał się na mnie i się uśmiechnął. Harry też popatrzył dziwnie w moją stronę jakby chciał powiedzieć ,, Wiem co się tam wydarzyło’’. - Dzień dobry dziewczynki. – powiedziałam wchodząc do kuchni. Chyba nic nie mogło zepsuć mi dzisiaj humoru.
- Cześć :) – odpowiedziały chórkiem.
- Carola co ty taka uśmiechnięta ?? – zapytała Katty. - Mam dobry dzień. – odpowiedziałam. - Po horrorze ?? – dopytywała się Ash.
- No tak. – odpowiedziałam. - Przecież widać po tobie, że coś jest nie tak. – powiedziała Evelyn.
- Caroline mogę?? – zapytała mnie Eleanor. Pokiwałam głową a El opowiedziała im całą sytuację. Kiedy skończyła wszystkie siedziały z otwartymi buziami. - Proszę powiedzcie coś ….. – powiedziałam bo ta cisza była nie do zniesienia.
- To co kiedy będzie Mrs. Payne ?? – zapytała Katty.
- Bez żartów. Czas może przyniesie zmiany. – powiedziałam.  Siedziałam razem z nimi kiedy wpadł do kuchni Zayn.
- Dziewczyny my jedziemy będziemy koło13. – powiedział po czym pożegnał się z Evelyn i wyszedł.  Posprzątałyśmy w całym domu. Czułam na sobie spojrzenia dziewczyn. Dziwne uczucie……

***w tym samym czasie Liam*** Kiedy siedzieliśmy już w samochodzie Hazza cały czas dziwnie patrzył się w moją stronę. - Harry mam coś na twarzy bo od jakiś 15 minut twoje spojrzenie mnie przeraża. – zapytałem kumpla, który siedział naprzeciwko mnie.
- Wszystko widziałem. – powiedział z miną cwaniaka. Fakt lekko się zawstydziłem ale starałem się zachować zimną krew.
- A co ciekawego zobaczyłeś ?? – zapytałem a tym pytaniem przykułem uwagę reszty chłopców.
- A widziałem jak całowałeś się a nawet obściskiwałeś się z Caroline. – powiedział dumny siebie.
- Czy ja dobrze słyszę ?? – zapytał Niall. - Liam przecież wiesz, że nam możesz powiedzieć wszystko. – powiedział Lou kładąc rękę na moje ramię.
- No tak całowałem się z nią. – odpowiedziałem a w całym samochodzie rozniosło się ,,UUUUUUU Liam ‘’. Mogłem się tego spodziewać po nich. - Ale wiecie jak to wyglądało… - zaczął Harry ale wciąłem się mu w pół zdania.
- A nie wiesz, że jak wchodzi się do czyjegoś pokoju to się puka ?? – zapytałem. - I tu cię mam bo pukałem ale byłeś tak zajęty całowaniem jej szyi, że tego nie słyszałeś. – powiedział a jego duma rosła. Zrezygnowany skrzyżowałem dłonie na klacie.
- Hazza i coś ty tam widział po za malinkami ?? – zapytał Niall.
- Wiesz Horan za dużo nie widziałem bo on leżał na niej…. – mówił cały czas patrząc w moją stronę. - … ale z tego co widziałem to dłonie Caroline znajdowały się pod jego koszulką.. – powiedział puszczając mi oczko.
- Ho ho ho Liam…… - mówił Zayn.
- Kto by pomyślał…… - zaczął mądrować się Lou. - Nie ma co Liam na chrapkę na Caroline. – powiedział Niall a ja o mało nie zabiłem go wzrokiem.
- A co z Danielle ?? – zapytał na poważnie Harry.
-  Od tamtego dnia się nie widzieliśmy. – odpowiedziałem. - Chcesz z nią być ?? – zapytał Zayn.
- Już nie. – odpowiedziałem pewien tych słów. - A gdyby chciała się z tobą przespać ?? – zapytał Niall. - Nie wiem…… - sam zdziwiłem się, że tak powiedziałem.
- Oj Li przestań możesz mieć Caroline. – powiedział Lou.
- Wiem ale na razie nie mogę, muszę odczekać trochę czasu sami chyba rozumiecie. – powiedziałem a oni pokiwali głowami. Wiedzieli jak dobrze było mi z Dan. Na szczęście uniknąłem innych  pytań bo dojechaliśmy do studia. Przesłuchaliśmy całą płytę, wybraliśmy okładkę. - Panowie wtorek godzina 21:45 mamy samolot.- powiedział do nas Simon kiedy wsiadaliśmy do samochodu. W drodze powrotnej nie zadawali mi już pytań więc droga minęła strasznie szybko. W domu dziewczyny czekały na nas z przepysznym obiadkiem. Gdy jedliśmy spoglądałem w stronę Caroline wyglądała na zamyśloną. Czy może coś zrobiłem nie tak ??? Może nie potrzebnie ją całowałem?? Kiedy zjedliśmy ogarnęliśmy wszystko ze stołu.
- Słuchajcie idziemy całą paczką do centrum handlowego. Co wy na to ?? – zapytała nas Eleanor.
- Możemy iść wstąpię do Mc’Donalda. – powiedział uradowany Niall.
- Przecież dopiero co jadłeś. – powiedziała Katty.
- To zbieramy się i za 15 minut widzimy się przed domem. – zarządziła Evelyn. Każdy poszedł w swoją stronę oczywiście zakochane gołąbki poszły najpierw do jednego potem do drugiego pokoju. Ja szybko się przebrałem w ciemne spodnie, białą koszulkę,  niebieską koszulę w kratę a na to bluzę i wyszedłem z pokoju. Zapukałem do pokoju Caroline. Nie wiem dlaczego ale po tym pocałunku cholernie mnie do niej ciągło.
- Proszę. – usłyszałem zza drzwi.  Ostrożnie otworzyłem drzwi i wszedłem do środka. Ona spojrzała na mnie swoimi zielonymi tęczówkami.
- Gotowa do wyjścia ?? – zapytałem.
- Tak tylko wezmę bluzę. – powiedziała.
- Mam pytanie bo zauważyłem, że jakaś zamyślona chodzisz. Co się dzieje ? – zapytałem siadając na skraju łóżka a ona obok mnie. - Zastanawiam się jak to teraz między nami będzie. Przecież przyjaciele się nie całują. – powiedziała bawiąc się bransoletką, którą miała na ręce. - A czy ktoś powiedział, że musimy być przyjaciółmi?? Caroline…. – powiedziałem kucając naprzeciwko niej trzymając się jej kolan. - …. proszę daj mi trochę czasu, zobaczymy jak to będzie. – powiedziałem.
- Dobrze Liam ale teraz już chodźmy. – powiedziała i wyszła z pokoju. Może daję jej nadzieję ?? Albo ona nie czuje już tego samego ???  






I już jest :) za pasem 40 rozdział i widzę, że zbliżacie się do 10000 wejść ♥♥♥ KOCHAM WAS KOCHAM WAS ♥ I LOVE YOU ALL ♥ 9875 wejść O__O jak wam dziękować ??? Mam nadzieje, że szczerze ocenicie ten rozdział :D dawno takiego nie pisałam :D I takie pytanie do was na ilu rozdziałach miałabym skończyć tego bloga oraz jak byście chcieli aby on się zakończył ? Proszę piszcie bo to mi bardzo pomaga ♥ Utrzymuje stawkę 18 komentarzy i okrągły 40 rozdział ♥
I LOVE YOU ♥ :*

18 komentarzy:

  1. Kocham Cie , ta scenka z Carolą na poczatu Mega no areszcie sie ona uśmiecha az samej mi sie pojawił mega uśmiech :))
    [SPAM]
    Było by Miło jak Byś odwiedziła mojego Bloga i go skomentowała ^^
    http://ifucksharryalldayallnight.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. I love you too Caroline ;* rozdział jest super. w końcu to , na co czekałam od dłuższego czasu. Super super super super i jeszcze raz super.
    czekam na 40 rozdział . <3
    I jeszcze coś . W opisie rozdziału piszesz na ilu rozdziałach masz skończyć tego bloga.
    moim zdaniem ten blog jest tak za***isty ze nie potrafię powiedzieć. *__*. Bo wiesz, ten blog, nie musi kończyć się na związku Caroline i Liama.
    Najbardziej chciałabym żebyś prowadziła tego bloga jeszcze dłuuugo. Uwielbiam Cię oraz ten twój nieziemski talent. Życzę Ci ogromnej weny i powodzenia w prowadzenia tego bloga kochana.

    pozdrawiam
    Laura ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Poprostu zajebiste! Świetnie! - kamil.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka ty jesteś kochana,że dodałaś rozdział wczoraj.
    Przeczytałam go w dzień dodania,ale jakoś nie było okazji dodania komentarza,ponieważ byłam na telefonie :3
    I szczerze? Stwierdzam,że uwielbiam komentować rozdziały na Twoim blogu...Naprawdę *o*
    Ten rozdział jest taki sdajdsjakdasjhd *-*. Cudny po prostu i tak się cieszę,że u Liam'a i Caroline w końcu coś ruszyło.
    Fajnie byłoby gdyby byli razem.Ale to ty zdecydujesz co z nimi zrobisz :3
    Dużo jest już tych rozdziałów! I chciałabym,aby było jeszcze więcej.Nie chcę,żeby kończyło się na Liamie i Caroline :(
    Nie możesz go kończyć za bardzo się uzależniłam..Naprawdę.
    Ja te rozdziały czytałam nawet w szkole na lekcjach,żeby wiedzieć co będzie dalej *o*
    Mój ulubiony blog! ♥
    Kocham Cię za niegooooo! <3
    Masz niesamowity talent,że sjadasldkjas *-*
    pisz dalej bo świetnie Ci to wychodzi!
    Życzę weny kochana! ♥

    I love you!
    xoxo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieeee tylko nie to! Nie kończ blloga na liamie i caroline! Proooszee! Jestem odd niego uzależniona ! Błagam Cie!-olaaa.

    OdpowiedzUsuń
  6. prosze, nie kończ tego blogaa! KOCHAMY GO! ~GABI.

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rizdzał kochana. i jeszcze coś .niekoncz proszę tego bloga !

    OdpowiedzUsuń
  8. masz 9999 wejść kochana!
    ps. ty napisałaś "I takie pytanie do was na ilu rozdziałach miałabym skończyć tego bloga oraz jak byście chcieli aby on się zakończył ? "
    wiesz, ja chciałabym żeby on się nieprędko skończył :) -Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam na nexta <3. i jeszcze coś: Dawno nie byo nic o madie i justinie <3

    OdpowiedzUsuń
  10. suuper! dalej !

    OdpowiedzUsuń
  11. szczerze ocenić ? ok. super extra niesamowity!~ola

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko matkoo :) dallej poproszeeee- jul

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie chce zebys kończyła bloga. będzie mi smuutno ;( - Magda

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję ze liam będzie z car i ze nie prędko skończysz pisać tego bloga, bo jest świetny i duuzo osób go czyta.

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny, czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział jest świetny. Nadal czekam na moment, w którym Liam dowie się, że Dan groziła Caroline <33 Daj też jakiś fragment z Madie, bo tak nic o niej niewiadomo ;D ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. No właśnie nic nie ma o madie ;(

    OdpowiedzUsuń
  18. Rozdział jest świetny i ppzatym nic nie ma o madie i jus.

    OdpowiedzUsuń